czwartek, 3 września 2009

Pomeczowa relacja

Jak możecie wyczytać na początku naszego bloga... "Brazylia to kraj samby, pilki nożnej, pięknych kobiet i capoeiry..."
Tak więc capoeira zaliczona, samba na imprezach również, piękne kobiety... a jakże:)
Zostala tylko pilka nożna:)

Znany z zamilowania do pilki nożnej, redaktor Kaczy, wybral się wczorajszego dnia na mecz podwyzszonego ryzyka pomiędzy Corinthians Sao Paulo, a FC Santos (5 i 10 drużyna w ich pierwszej lidze). Mecz zacząl sie o 22, a skonczyl tuż przed pólnocą...

Bilety bylo wyjatkowo trudno dostac ale kolega Dunczyk stanal na wysokosci zadania:)

Tak wiec towarzyszylo mi trzech Norwegów i jeden Duńczyk... czulem sie bezpiecznie:)

Co tu duzo pisać... bylo swietnie! Wszystko bylo! Wspaniala atmosfera, pelne trybuny, efektowne akcje, grad bramek (a dokladnie 3), no i piękne kibicki:)

W ogóle to Brazylijczycy są strasznie zakręceni na punkcie pilki nożnej... bylismy na stadionie na 1,5 godz przed meczem, a trybuny byly juz do polowy pelne (lub w polowie puste, jak kto woli:))! Pomimo tego, że są krzeselka to sobie nie posiedzialem bo oni caly czas stoją, skaczą, spiewaja, tańczą, gwiżdzą tak, że prawie bębenki pękają... tylko sobie wyobraźcie co się dzieje jak pada bramka!!!! Prawie z trybuny spadlem, a potem prawie mnie stratowiali:)

Mial grać Ronaldo (tak, tak, ten wielki Ronaldo) ale podobno ma kontuje. No a prawda jest taka, że jest za gruby, żeby grać i ma się poddać zabiegowi odsysania tluszczu... tak mówią Brazylijczycy:)

Sam stadion nie jest wielki, pomiesci okolo 30tys kibiców. Jak pokazali nam na wielkim telebimie bylo 26807 osób, w tym 1162 przyjezdnych. Napisali nawet jaki jest wplyw ze sprzedaży biletów... 1,3mln zlotych:)

To by bylo na tyle...
Aha, jeżeli kogo interesuje wynik to mecz zakończyl sie rezultatem 2-1 [slownie: pięćdziesiąt do szesnastu:)]



Aha! Jeszcze zdjęcia... obiecalem kilku wiernym czytelnikom bloga:)

Stadion w calej okazalosci

Kibole Corinthians:)

Zdjęcia z największym zadymiarzem na trybunach:)

No i piękna oprawa meczu...

Zapomnialem dodać, że grają tutaj trochę większymi pilkami...

Gorąco pozdrawiam
Redaktor Kaczy

Ps. Po tygodniu pieknej pogody i temperatur ponad 30 stopnii, jakies pol godziny temu zaczelo padać i temperatura spadla do 18 stopnii!! A nam sie wlasnie dlugi weekend zaczal:/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz